Pokazywanie postów oznaczonych etykietą przetwory. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą przetwory. Pokaż wszystkie posty

piątek, 25 lipca 2014

Dżem wiśniowy z całych owoców (frużelina wiśniowa) - łatwy przepis!

Czemu dżem wiśniowy jest tak pyszny?? Ponieważ jest dżemem wiśniowym!! Uwielbiam przetwory z wiśni...a taki dżemik...z całych owoców i masy pysznej wiśniowej galaretki... PYCHA!!!
Sezon wiśniowy w rozkwicie. Kilogram tych kwaśnych owoców na bazarku kosztuje 2-4 złote. Nic tylko kupować i robić przetwory :)
Kasinkowe gotowanie...
SKŁADNIKI 
przeliczone na łubiankę wiśni / 2kg
  • 2 kg wiśni (1łubianka)
  • 1 szklanka cukru (ja dałam 0,5 szklanki na 1kg wiśni - zrobiłam dżem niskosłodzony)
  • 1 fiks do dżemów 3:1 (na 2 kg wiśni użyłam fiksu przeznaczonego na 1kg wiśni ; cukru dałam 0,5 szklanki na 1 kilogram wiśni a nie tak jak napisane na fiksie)
Wiśnie umyć oraz wydrylować. Pozbawione pestek owoce umieścić w garnku,zasypać fiksem oraz zagotować. Zmniejszyć ogień i dodać cukru. Trzymać na małym ogniu około 30 minut a na koniec znowu zagotować. Gorący dżem wlać do słoików i zapasteryzować.
Po ostygnięciu dżem powinien zgęstnieć i przybrać formę słodko-kwaśnej wiśniowej galaretki.
SMACZNEGO
Kasinkowe gotowanie...

Kasinkowe gotowanie...

środa, 2 lipca 2014

Dżem truskawkowy - mega szybki (z użyciem fiksu)

Uwaga uwaga!!! To już naprawdę ostatnia chwila na przygotowanie przetworów z truskawek. Tych wspaniałych owoców już jest coraz mniej a i ceny mocno podskoczyły. Kto zaspał ma ostatnią szansę. Sama zbyt późno sobie przypomniałam o truskawkowych pysznościach na zimę więc zastosowałam mega szybki przepis na dżem z użyciem popularnych fiksów.
Jeśli jednak jesteście zainteresowani bardziej zbliżoną do klasycznej wersją dżemu - przepis znajdziecie tu:Dżem truskawkowy z dodatkiem świeżej mięty.
Kasinkowe gotowanie...
SKŁADNIKI
na około 5 małych słoiczków:
  • łubianka truskawek (2 kg)
  • 1 fix do dżemów (mój miał napisane: na 1kg owoców + 0,5 kg cukru)- użyłam tylko jednego
  • 0,5 - 1 szklanka cukru (w zależności od słodkości owoców)
Truskawki opłukać, usunąć szypułki oraz przepołowić. Umieścić w garnku i zasypać fiksem do dżemów (wystarczy użyć połowy ilości fixu niż napisane na jego opakowaniu- ja na 2 kg truskawek dałam fix przeznaczony na 1kg). Zagotować (truskawki powinny puścić sporo soku, który potem w słoikach zmieni się w pyszną galaretkę). Po zagotowaniu dodać cukier (ilość wedle uznania- ja dałam około pół szklanki ponieważ miałam słodkie truskawki). Raz jeszcze zagotować.
Przełożyć do słoiczków, zakręcić szczelnie i zapasteryzować (czyli zagotować słoiki z dżemem w garnku z wodą, a po zagotowaniu zostawić na małym ogniu około 20 min).
Po wystygnięciu dżem powinien pięknie zgęstnieć.
SMACZNEGO
Kasinkowe gotowanie...
Kasinkowe gotowanie...

sobota, 24 sierpnia 2013

Włoski pomysł na nasze rodzime suszone pomidory - lato zamknięte w słoiku.

Na targowiskach pojawiły się już wspaniałe polne pomidory - idealne do suszenia. Mięsiste, słodkie, aromatyczne...zamknięte w słoiczku , w mroczne zimowe dni są słoneczną namiastką i wspomnieniem lata.

Pomidorki z powodzeniem można stosować jako wspaniały dodatek do sałatek, sosów, makaronów...
Zachęcam do przygotowania choć jednego słoiczka - skutecznie odgoni zimę :)

autor zdjęcia: Katarzyna Król
SKŁADNIKI
  • pomidory (najlepiej polne, z dużą zawartością miąższu i małą ilością pestek) . Ja kupiłam 2,5 kg a po wysuszeniu zostało 0,5 kg
  • olej do zalania pomidorów w słoiczkach
  • bazylia suszona
  • świeży czosnek
  • ostra papryka
  • sól
Pomidorki myjemy, kroimy w ćwiartki i usuwamy nasiona.Układamy na blaszce wyłożonej pergaminem. Posypujemy solą oraz obficie bazylią.
Suszymy w piekarniku uchylajać odrobinę drzwiczki w temperaturze 100 stopni przez 6 godzin.
Pomidorki po ususzeni powinny być miękkie i nadal lekko wilgotne.

Oto pomidorki przed suszeniem i po suszeniu:


Do każdego słoiczka wsypujemy pół łyżeczki bazylii, 1/4 łyżeczki ostrej papryki, szczyptę soli oraz po 2 posiekane ząbki czosnku.Następnie ścisło układamy w nich pomidorki i całość zalewamy gorącym olejem.
Słoiczki zakręcamy, i odwracamy do góry nogami.

Tak przygotowane pomidorki przetrwają w dobrej formie do przyszłego sezonu... chyba że wcześniej zostaną zjedzone :) :) :)
autor zdjęcia: Katarzyna Król

niedziela, 18 sierpnia 2013

Ostre marynowane papryczki peperoni

Wolne wolne... i po wolnym :( Szkoda , że wolne dni tak szybko przemijają - zawsze jest ich zbyt mało :(
U mnie czas przetworów w pełni: udało mi się zrobić przez ten weekend moje ulubione marynowane papryczki peperoni w opcji mega ostrej, pierwszą partię suszonych pomidorków, ciut ciut ogórków kiszonych i warzywną bazę na leczo do słoików.

Zacznę więc od przepisu na papryczki peperoni :)

autor zdjęcia: Katarzyna Król
SKŁADNIKI:

Na 1 litr zalewy:
  • 3,5 szklanki wody
  • 1,5 szklanki octu 10%
  • 4 listki laurowe
  • 4 ziela angielskie
  • pół łyżeczki ziarnistego czarnego pieprzu
 Dodatkowe składniki do każdego słoiczka:
  • główny składnik to oczywiście OSTRE PAPRYCZKI
  • 1/2 łyżeczki ostrej papryki
  • 2 ząbki czosnku
  • 2 łyżki oliwy lub oleju 
Papryczki myjemy i w całości układamy w słoiczkach (jeśli papryczka jest zbyt długa można ją po prostu skrócić), dodajemy również plasterki czosnku oraz mieloną ostrą paprykę. Wlewamy gorącą zalewę oraz na sam koniec olej. Zakręcamy.
Pasteryzujemy 20 minut.

Zalewa: woda + ocet +listki laurowe + ziele angielskie + pieprz . Wszystko zagotować.
autor zdjęcia: Katarzyna Król

UWAGA UWAGA:
Papryczki z powyższego przepisu są naprawdę bardzo bardzo pikantne.
Dla mnie są idealne ale... jak mawiają z "gustami się nie dyskutuje"

Pozdrawiam diabelsko   :)  :)   :)    :)


Warzywa psiankowate 2013

czwartek, 8 sierpnia 2013

Marynowana słodka papryka

Paprykę dostałam i jak to ja musiałam ją czym prędzej przerobić :) Prawda, że ładnie prezentuje się w słoiku?? Zachęcam do wypróbowania przepisu w przypadku nagłego wystąpienia paprykowej nadwyżki w lodówce.
Zdjęcie wykonane... hmmmm... nie zgadniecie... ::) :)
... na przydomowym kompostowniku - tylko tam było jeszcze ładne słoneczko :)

autor zdjęcia: Katarzyna Król
SKŁADNIKI
na 4 słoiki o pojemności 1/2 litra:
  • ok. 8 dorodnych różnokolorowych słodkich papryk
  • duża cebula
  • 4 łyżki oliwy lub oleju
  • 5 szklanek wody (1,2 l)
  • 1 szklanka octu spirytusowego (0,2l)
  • 1/2 szklanki cukru (100g)
  • 1 1/2 łyżki soli  (30g)
  • 10 liści laurowych
  • łyżka ziela angielskiego
  • 2 pełne łyżki gorczycy
  • 1/2 łyżki czarnego pieprzu ziarnistego
Zacznijmy od zalewy:
Woda + ocet + cukier + sól + listki laurowe + ziele +gorczyca + pieprz - wszystko na wolnym ogniu trzymać pod przykryciem do zagotowania.

Paprykę umyć, wydrążyć i pokroić w mniejsze kawałki.
Na dno słoików włożyć 2-3 plastry cebuli a potem ścisło napełnić papryką. Całość zalać przygotowaną marynatą a przed samym zakręceniem słoika wlać na wierzch łyżeczkę oliwy/oleju.
Szczelnie zakręcić i pasteryzować 20 minut.
SMACZNEGO
autor zdjęcia: Katarzyna Król

wtorek, 6 sierpnia 2013

Ogórki małosolne

Oto mój sprawdzony przepis na idealne (to oczywiście moja subiektywna opinia hehehe... ) ogórki małosolne. Sekretem ich wyjątkowego smaku oraz jędrności jest duża ilość chrzanu i sporo czosnku. Czas kiszenia: 2 dni.
autor zdjęcia: Katarzyna Król
SKŁADNIKI
na wielki słój ogórków:
  • 1 1/2 kg ogórków (im mniejsze tym lepsze- ja starałam się wybierać naprawdę niewielkie)
  • 1 duża główka czosnku
  • ok 20 cm korzenia chrzanu (grubość damskiego kciuka)
  • 2-3 gałązki kopru do kiszonek
  • 2 łyżki octu spirytusowego
Zalewa: proporcje na 1 litr wody:
  • 1 litr wody
  • 1 1/2 czubate łyżki soli (u mnie gruba stołowa)
  • 4 listki laurowe
  • 6 szt. ziela angielskiego
  • 6 szt. czarnego pieprzu

Czosnek obrać a następnie ząbki przepołowić. Obrać chrzan i pokroić w słupki. Dokładnie umyć ogórki.
U słoju umieścić ogórki, chrzan, koper i czosnek .

Przygotować zalewę: wszystkie składniki poza octem umieścić w garnku  i zagotować. Gorącą zalewą (bez pieprzu, listka i ziela) napełnić słoik z ogórkami. Na koniec wlać ocet i zakręcić słoik.

Po dwóch dniach w słoju powinna pojawić się biała piana, ogórki natomiast winny zmienić kolor - oznacza to , iż nasze ogóraski są już gotowe do spożycia.
SMACZNEGO
autor zdjęcia: Katarzyna Król

sobota, 3 sierpnia 2013

Sok malinowy na zimowe przeziębienia (malina z wiśnią)

Dziś bez zbędnego rozpisywania się. Receptura na prawdziwy sok malinowy idealny w stanach jesienno-zimowych przeziębień.
Dzięki dodatkowi odrobiny świeżych wiśni sok nie tylko uzyskał głęboki intensywny kolor ale też został wzbogacony o dodatkową porcję drogocennych witamin.
autor zdjęcia: Katarzyna Król
SKŁADNIKI
na około 2l soku:
  • 4 pudełeczka malin (takie 0,6kg)
  • 1/2 kg wiśni
  • 1 kg cukru
Wiśnie wydrylować lub lekko zmiażdżyć. Razem z malinami wsypać do garnka i zasypać cukrem. Szczelnie owinąć folią spożywczą lub nakryć przykrywką. Pozostawić na 2-3 dni.
Owoce powinny w tym czasie zacząć lekko fermentować :)  :)  :)

Całość zagotować. Nie wolno zostawić owoców długo gotujących się bo wtedy sok straci swoje zdrowotne walory.
Po zagotowaniu porcjami nakładać masę na sito i przecierać tak by zostało możliwie mało "odpadu" (u mnie zostały  pestki malin, wiśni oraz trochę rozdrobnionych owoców).
Sok przelać do czystych wyparzonych butelek lub słoiczków, zakręcić a następnie pasteryzować 20 minut.

Uwaga: każdorazowo przed użyciem butelkę należy wstrząsnąć ponieważ sok zawiera mętne przetarte fragmenty owoców :) :)

SMACZNEGO
autor zdjęcia: Katarzyna Król

środa, 17 lipca 2013

Marmolada morelowa z jabłkowym smaczkiem :)

Dżem czy marmolada... marmolada czy dżem...
Zastanawiałam się, do której kategorii owocowych przetworów zaliczyć mój wyrób... dumałam dumałam i wydumałam (oczywiście w oparciu o źródła internetowe)! Przedstawiam Wam przepis na marmoladę morelową z dodatkiem jabłek :)
Marmolady niestety zrobiłam niewiele, przeznaczyłam bowiem na nią owoce ,które spadły z drzewa i mocno się uszkodziły - owoce pełnowartościowe zostały zjedzone w formie nieprzetworzonej :) :)

Poniżej sesja plenerowa...

autor zdjęcia: Katarzyna Król
SKŁADNIKI
na 3 słoiczki dżemu:
  • około kilogram słodkich moreli
  • 3 obrane jabłka
  • 1 szklanka i 3 łyżki cukru
  • 2 pełne łyżki cukru żelującego (opcjonalnie- ja dodałam)
Morele umyć, przepołowić i umieścić w garnku z grubym dnem. Dodać do nich obrane i pokrojone jabłka. Całość dusić na wolnym ogniu do czasu rozpadnięcia (u mnie około godziny). Następnie dodać cukier i smażyć często mieszając by masa nie przywarła do czasu gdy mocno zgęstnieje (ja smażyłam owoce 2 dni - po około 2 godziny dziennie).
Na koniec można dodać cukier żelujący - ostatni raz zagotować , przełożyć do czystych słoiczków i zapasteryzować (20 minut).
SMACZNEGO
autor zdjęcia: Katarzyna Król

niedziela, 23 czerwca 2013

Dżem truskawkowy ze świeżą miętą

Sezon truskawkowy trwa! Od jakiegoś już czasu testuję najróżniejsze przepisy z użyciem tych słodkich, czerwonych owoców zwiastujących początek lata. Dżem truskawkowy z dodatkiem mięty zrobiłam w niewielkiej ilości kilka dni temu – dziś po udanych próbach uruchomiłam produkcję na większą skalę.   Będzie się czym zajadać w zimę… Dżem ze względu na niewielką ilość zawartego w nim cukru polecam jako doskonały dodatek do niskokalorycznych deserów.
auror zdjęcia: Katarzyna Król


SKŁADNIKI
na około 8-9 słoiczków po dżemach:

  • 3 kg truskawek (waga po usunięciu ogonków)
  • 450g cukru
  • 3 torebki mięty
  • ·3 dorodne gałązki ( u mnie wielgachne gałęzie) świeżej mięty ogrodowej (jeśli gałązki małe – odpowiednio więcej)
  • 1,5  płaskie łyżeczki pektyny owocowej (opcjonalnie – ja daję pod sam koniec gotowania truskawek gdy widzę, że masa jest zbyt rzadka)
Przelicznik na 1kg truskawek: 150g cukru (3/4 szklanki); 1 torebka mięty; 1 duża gałąź świeżej mięty; ½ płaskiej łyżeczki pektyny (opcjonalnie)


Przygotowanie dżemu nie jest pracochłonne – jednak samo gotowanie/smażenie owoców trwa dość długo…ale za to jak w całym domu pięknie pachnie….. mmmmm…. marzenie!

Zacznijmy:
Truskawki dokładnie myjemy, usuwamy ogonki a następnie kroimy na pół.
Przekładamy do sporego garnka i wstawiamy na maleńki ogień (bez przykrycia) na około 30 minut. Po tym czasie z owoców powinien wypłynąć sok. Gdy to nastąpi dokładamy 3 torebki mięty oraz świeże gałązki mięty ogrodowej. Zwiększamy płomień i czekamy do zagotowania (pojawienie się sporej ilości piany jest całkowicie naturalne – i nie świadczy w żadnym razie o niepowodzeniu w przygotowaniu dżemu). Po zagotowaniu ponownie zmniejszamy płomień i gotujemy/dusimy/ smażymy nasze owoce przez 90 minut – raz na jakiś czas mieszając. Następnie dodajemy cukier i kontynuujemy gotowanie przez kolejne 30 minut. Przed zdjęciem dżemu z ognia należy wyjąć torebki z miętą oraz  gałązki i listki.
A co jeśli dżem jest zbyt rzadki?
Należy pamiętać, iż dżem po schłodzeniu zyska nieco na gęstości, jeśli jednak jego konsystencja pod koniec gotowanie wydaje się zbyt rzadka należy dodać do niego 1 ½ płaskiej łyżeczki pektyny owocowej (na 1kg truskawek ok. pół łyżeczki). Pektynę dajemy po wyjęciu mięty. Następnie musimy raz jeszcze całość zagotować.
Dżem przekładamy do czystych (wyparzonych) słoiczków i mocno dokręcamy wieczko. Pasteryzujemy 20 minut… i owocowy przysmak na zimowe dni gotowy :)
SMACZNEGO

autor zdjęcia: Katarzyna Król

poniedziałek, 11 lutego 2013

Dżem pomarańczowy z wanilią

Zima zima zima... i jako że zima to najniższe ceny pomarańczy. W związku z powyższym zakupiłam po przecenie kilka siatek tych owoców z zamiarem zrobienia domowego dżemu pomarańczowo-waniliowego.
Dżemik smażyłam wczoraj, a dziś wielkie próbowanie.
autor zdjęcia: Katarzyna Król
SKŁADNIKI
4 i pół słoiczka po dżemie
  • 3 kg pomarańczy (waga ze skórą)
  • sok z ćwiartki cytryny
  • 1 1/2 szklanki cukru (ok 300g)
  • laska wanilii lub 3 cukry waniliowe lub kilka kropli aromatu waniliowego (u mnie laska wanilii + 5 kropli aromatu)
Aby przygotować ten smakowity dżemik należy zakupić 3 kilogramy pomarańczy i ... to już prawie wszystko. Wystarczy jeszcze:

Pomarańcze obrać i pokroić na małe kawałki. Umieścić w garnku, dodać sok z cytryny, cukier i wanilię (naturalną laskę wanilii trzeba przekroić i na czas gotowania wrzucić do owoców, przed przełożeniem do słoików wyjąć). Całość gotować/smażyć około 2 godziny na sporym ogniu (z upływem czasu masa będzie traciła wodę robiąc się tym samym coraz bardziej gęsta).
Ciepłą masę przełożyć do słoiczków i zapasteryzować (ok 20 minut ).

Po wystygnięciu dżem jest dość gęsty, dlatego nie trzeba posiłkować się cukrem żelującym ani żelatyną.
SMACZNEGO
autor zdjęcia: Katarzyna Król


niedziela, 20 stycznia 2013

Żytni razowy zakwas chlebowy

Zakwas to podstawowy składnik prawdziwego domowego chleba - wiemy o tym Wszyscy. Ile chleba jest w oferowanym przez sklepy pieczywie (chleba w chlebie) wiedzą tylko producenci, ponieważ w Polsce nie ma obowiązku podawania na opakowaniu pieczywa jego składu - a szkoda. Za to taki domowy chlebek na prawdziwym zakwasie (najlepiej żytnim razowym) to mmmmm.... naprawdę świetna sprawa :)
autor zdjęcia: Katarzyna Król
SKŁADNIKI:
  • maks 1 kg mąki żytniej razowej (typ 2000)
  • woda przegotowana lub butelkowana
  • płaska łyżeczka cukru
  • dużo czasu i cierpliwości (7 dni)
  • duży słoik lub miska
Teoria głosi, że najlepszy zakwas powstaje z mąki żytniej razowej typ 2000 (wtedy najszybciej fermentuje i jest najaktywniejszy), ale może być również inna mąka typu 720 wzwyż.

Koniec gadania - zaczynamy:

Dzień 1. godzina 20.00
Szklankę letniej wody mieszamy z 5 kopiastymi łyżkami mąki. Słoik/miskę przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce.

Dzień 2. godzina 20.00
Do naszego zakwasu dolewamy kolejna szklankę letniej wody i 5 kopiastych łyżek mąki. Mieszamy i odstawiamy w ciepłe miejsce.

Dzień 3. godzina 08.00
Zakwas mieszamy i odstawiamy.

Dzień 3. godzina 20.00
Ponownie dodajemy szklankę letniej wody i 5 pełnych łyżek mąki.

Dzień 4. godzina 08.00 (zakwas powinien zacząć już kwaśno pachnieć i lekko bąbelkować, może też powiększać swoją objętość )
Zakwas klasycznie mieszamy i odstawiamy.

Dzień 4. godzina 20.00
Dodajemy kolejną porcję wody i mąki (tyle co zwykle) i uwaga: płaską łyżeczkę cukru.

Dzień 5. godzina 08.00
Zakwas mieszamy i odstawiamy.

Dzień 5. godzina 20.00 (nasz zakwas powinien już mocno bąbelkować i kwaśno pachnieć)
Zmniejszamy ilość wody: dodajemy do zakwasu 3/4 szklanki wody oraz 5 pełnych łyżek mąki.

Dzień 6. godzina 08.00
Mieszamy i odstawiamy

Dzień 6. godzina 20.00
Dodajemy 3/4 szklanki wody, 5 łyżek mąki i odstawiamy.

 Dzień 7. godzina 08.00
Standardowo mieszamy i odstawiamy

Dzień 7. godzina 20.00
Dodajemy 3/4 szklanki wody, 5 łyżek mąki i odstawiamy.

Dzień 8 : Zakwas jest gotowy. :)   :)   :)

Ma konsystencję ciasta naleśnikowego, pachnie kwaśno, mocno fermentuje, oraz rośnie jak na drożdżach :)
Dbaliśmy o naszego podopiecznego z taką troską, że możemy użyć go do wypieku naszego pierwszego domowego chlebka :)

Im starszy zakwas tym lepszy, dlatego pamiętajmy aby zostawić sobie trochę zakwasu (ok 1 szklanki) jako podstawę do zakwasu na kolejny chleb.
Możemy dokarmiać go dalej dodając codziennie trochę wody i mąki (jeśli planujemy już kolejne wypieki) lub wstawić do lodówki i dokarmiać raz w tygodniu (jeśli nie planujemy w najbliższym czasie kolejnych wypieków chleba)
autor zdjęcia: Katarzyna Król

czwartek, 17 stycznia 2013

Syrop z cebuli na przeziębienie

Wszyscy pamiętamy babcine naturalne sposoby walki z przeziębieniem. Chleb z masłem i czosnkiem, mleko z miodem czy też syrop z cebuli.Syrop z cebuli łagodzi uporczywy kaszel oraz wspomaga nasz organizm w walce z chorobą. Można go pić profilaktycznie w okresie jesiennych i zimowych przeziębień.
Uwaga: syrop, mimo że z cebuli świetnie smakuje :) :)
autor zdjęcia: Katarzyna Król

SKŁADNIKI
  • 2-3 spore cebule
  • 1 duży ząbek czosnku
  • 1/2 do 3/4 szklanki cukru
Przepis jest banalny, pewnie nawet nie ma potrzeby bym go tu wpisywała, ale zrobię to dla zasady :)

Cebulki pokroić w półplasterki, czosnek posiekać. Wszystko umieścić w słoiku. Zasypać cukrem i odstawić na około 12 godzin w ciepłe miejsce - w cieple cebula szybciej puści sok.
Gotowy syrop można przechowywać w lodówce przez około tydzień.

SMACZNEGO, A RACZEJ...NA ZDROWIE :)
autor zdjęcia: Katarzyna Król

wtorek, 15 stycznia 2013

Domowy smalec z pieczarkami i przyprawami

Czasem nachodzi mnie wielka ochota na zjedzenie czegoś innego niż zwykle. Powiem szczerze - wędliny już mi się przejadły, są takie śliczne, różowe, soczyste a w dodatku... wszystkie smakują tak samo!! Nie to co smalczyk: niepozorny, o wątpliwej urodzie ale za to jaki pyszny!! :)
Polecam wypróbowanie poniższego przepisu, dodatki bardzo dobrze komponują się ze smakiem tłuszczu. Należy jednak pamiętać, iż smalec z dodatkami "nie poleży" w lodówce tak długo jak zwykły smalczyk bez dodatków - zatem najlepiej jeśli zostałby zjedzony w ciągu tygodnia od przygotowania.
autor zdjęcia: Katarzyna Król
SKŁADNIKI
powinny wystarczyć na dwa pojemniczki jak po margarynie:
  • 0,8 kg surowego chudego boczku
  • 0,8 kg słoniny (najlepiej jakby była chuda - tzn jeszcze z kawałkami mięsa)
  • 5 sporych pieczarek
  • 1 1/2 sporej cebuli
  • duży ząbek czosnku
  • pieprz  i sól do smaku
Wytapianie smalcu trwa dość długo ale na szczęście nie jest to czynność bardzo absorbująca czas. Po krótkich przygotowaniach smalczyk można zostawić "sam sobie" czasem tylko kontrolując postępy :)

Słoninę oraz boczek rozdrobnić maszynką do mielenia mięsa (można tez drobniutko pokroić w kostkę), słoninę przełożyć do garnka i wstawić na mały ogień. Zostawić tak na około 60 minut (czasem mieszając) - w tym czasie słonina powinna zmienić kolor na lekko przezroczysty oraz powinna zacząć się wytapiać.
Dodajemy zmielony boczek i zostawiamy jeszcze na małym ogniu na kolejne 30 min. Po tym czasie dodajemy starte pieczarki i czekamy 30 min (oczywiście czasem mieszając).

Zwiększamy ogień, dodajemy posiekany drobno czosnek, oraz cebulę. Często mieszając smażymy całość jeszcze kilkanaście minut (powinno pojawić się sporo wytopionego płynnego tłuszczu a całość winna mocno bulgotać). Gdy skwarki i cebulka zbrązowieją, tłuszcz ze słoniny się wytopi zdejmujemy z ognia i przyprawiamy solą i pieprzem (stosując zasadę: lepiej nie dosolić niż przesolić).

Smalczyk przekładamy do miseczek (słoiczków) po lekkim przestudzeniu.

SMACZNEGO
autor zdjęcia: Katarzyna Król

sobota, 20 października 2012

Grzybki (podgrzybki) marynowane.

Poniżej przedstawiam przepis (a właściwie proporcje)  na przygotowanie klasycznej zalewy do grzybków marynowanych.
autor zdjęcia: Katarzyna Król
SKŁADNIKI
proporcje zalewy. Jedna porcja wystarcza na ok 5-6 małych słoiczków.
  • 3 szklanki wody
  • 1,5 szklanki octu
  • 3 łyżki płaskie cukru
  • 1 łyżka płaska soli
  • 5 kulek ziela angielskiego
  • płaska łyżeczka gorczycy
  • 10 kulek pieprzu czarnego
  • 3-4 pogniecione listki laurowe
  • i oczywiście GRZYBKI :) :) :)
Czyste grzybki gotujemy około 40 min.
Pod koniec czasu gotowania grzybów w osobnym garnku wszystkie składniki zalewy (czyli wszystko z powyższej listy poza grzybkami) gotujemy do chwili wrzenia.
Grzybki odcedzamy i jeszcze gorące przekładamy do słoiczków. Od razu zalewamy gorąca zalewą. Słoiczki zakręcamy i odstawiamy do góry dnem. Uwaga: jeśli grzybki gotowane były ok 40 min nie trzeba pasteryzować!

UWAGA: jeśli chcemy aby w słoiczkach grzybki nie zrobiły się ciemne musimy je zalać zalewą jak jeszcze są gorące.
SMACZNEGO!
autor zdjęcia: Katarzyna Król

środa, 3 października 2012

Mus dżem jabłkowy do szarlotki i deserów

Jabłka...jabłka...jabłka... tata przywiózł mi ostatnio cały ogromny karton dojrzałych jabłek - będzie tego jakieś 20 kilo!
W związku z powyższym muszę je jakoś przetworzyć :) Na pierwszy ogień idzie aromatyczny mus/dżem jabłkowy idealny do deserów oraz szarlotki :)
autor zdjęcia: Katarzyna Król
SKŁADNIKI:
(na 6 około pół litrowych słoików)
  • 5 kilo dojrzałych kruchych jabłek
  • 3 szklanki wody
  • 1 szklanka cukru (ok. 200g) 
  • łyżeczka cynamonu
  • ok 25 całych goździków
  • 1/2 cytryny
Przygotowanie musu jest dziecinnie proste i mało absorbujące zatem zaczynamy :)
Jabłka myjemy, obieramy, usuwamy środek i kroimy w kawałki (mogą być ćwiartki). Wkładamy do garnka, dodajemy wodę i stawiamy na maleńki ogień.
Owoce prażymy co jakiś czas mieszając przez około 2 godziny. Po tym czasie gdy większość (lub wszystkie) jabłek rozpadnie się na "papkę" dodajemy cukier (UWAGA: jeśli jabłkowa "papka" wyszła bardzo słodka cukru dodajemy mniej), goździki i cynamon. Na końcu doprawiamy sokiem z cytryny wedle uznania.
Doprawiony dżem pozostawiamy na wolnym ogniu na kolejna godzinę. Po tym czasie przekładamy do słoików i pasteryzujemy około 30 minut.

Łatwo, szybko, i smacznie :)

Słoiczki z musem jabłkowym przydadzą nam się w zimne zimowe dni do szarlotki, naleśników lub innych deserów :)

SMACZNEGO!

autor zdjęcia: Katarzyna Król