wtorek, 15 stycznia 2013

Domowy smalec z pieczarkami i przyprawami

Czasem nachodzi mnie wielka ochota na zjedzenie czegoś innego niż zwykle. Powiem szczerze - wędliny już mi się przejadły, są takie śliczne, różowe, soczyste a w dodatku... wszystkie smakują tak samo!! Nie to co smalczyk: niepozorny, o wątpliwej urodzie ale za to jaki pyszny!! :)
Polecam wypróbowanie poniższego przepisu, dodatki bardzo dobrze komponują się ze smakiem tłuszczu. Należy jednak pamiętać, iż smalec z dodatkami "nie poleży" w lodówce tak długo jak zwykły smalczyk bez dodatków - zatem najlepiej jeśli zostałby zjedzony w ciągu tygodnia od przygotowania.
autor zdjęcia: Katarzyna Król
SKŁADNIKI
powinny wystarczyć na dwa pojemniczki jak po margarynie:
  • 0,8 kg surowego chudego boczku
  • 0,8 kg słoniny (najlepiej jakby była chuda - tzn jeszcze z kawałkami mięsa)
  • 5 sporych pieczarek
  • 1 1/2 sporej cebuli
  • duży ząbek czosnku
  • pieprz  i sól do smaku
Wytapianie smalcu trwa dość długo ale na szczęście nie jest to czynność bardzo absorbująca czas. Po krótkich przygotowaniach smalczyk można zostawić "sam sobie" czasem tylko kontrolując postępy :)

Słoninę oraz boczek rozdrobnić maszynką do mielenia mięsa (można tez drobniutko pokroić w kostkę), słoninę przełożyć do garnka i wstawić na mały ogień. Zostawić tak na około 60 minut (czasem mieszając) - w tym czasie słonina powinna zmienić kolor na lekko przezroczysty oraz powinna zacząć się wytapiać.
Dodajemy zmielony boczek i zostawiamy jeszcze na małym ogniu na kolejne 30 min. Po tym czasie dodajemy starte pieczarki i czekamy 30 min (oczywiście czasem mieszając).

Zwiększamy ogień, dodajemy posiekany drobno czosnek, oraz cebulę. Często mieszając smażymy całość jeszcze kilkanaście minut (powinno pojawić się sporo wytopionego płynnego tłuszczu a całość winna mocno bulgotać). Gdy skwarki i cebulka zbrązowieją, tłuszcz ze słoniny się wytopi zdejmujemy z ognia i przyprawiamy solą i pieprzem (stosując zasadę: lepiej nie dosolić niż przesolić).

Smalczyk przekładamy do miseczek (słoiczków) po lekkim przestudzeniu.

SMACZNEGO
autor zdjęcia: Katarzyna Król

1 komentarz: