niedziela, 7 kwietnia 2013

Strucla drożdżowa z powidłami leśnymi

Oto strucla drożdżowa, którą upiekłam na minioną już Wielkanoc. Prawdę mówiąc to jeden z nielicznych drożdżowych wypieków mojego wykonania - po udanym eksperymencie ze struclą, prawdopodobnie tego typu ciasta zagoszczą w moim domu częściej. Oryginał przepisu , z którego poczyniłam tą pyszność znalazłam na blogu u KAMY o tu: strucla drożdżowa Kamy
autor zdjęcia: Katarzyna Król
SKŁADNIKI
2 struclę wielkości keksówki:
  • 20 g naturalnych drożdży
  • 2 jajka
  • 3/4 szklanki cukru
  • 4 1/2 szklanki maki totrowej
  • 100 g masła lub margaryny
  • szklanka mleka
  • mniej niż pół płaskiej łyżeczki soli
  • słoiczek powideł (u mnie owoce leśne)
Kruszonka:
  • 50 g miekkiego masła
  • 10 łyżek mąki tortowej
  • 5 łyżek cukru
Zaczynamy od rozpuszczenia drożdży w niewielkiej ilości ciepłego mleka z dodatkiem łyżki cukru, oraz po dokładnym wymieszaniu odstawienia całości do wyrośnięcia na jakieś 20 min w ciepłe miejsce.

Mąkę przesiewamy. Dodajemy do niej wyrośnięte drożdże, jajka, cukier, rozpuszczone masło, sól i resztę mleka. Całość dokładnie wyrabiamy 15-20 min. Ciasto będzie się bardzo kleić ale mimo to musimy je długo wyrabiać. Odstawiamy przykryte ściereczką w ciepłe miejsce na około 2 godziny.

Po tym czasie ciasto raz jeszcze wyrabiamy (teraz możemy podsypać je niewielką ilością mąki- może nam to bardzo pomóc wyrobić klejące się ciasto). Dzielimy na 2 części- powstaną z nich dwie strucle :)

Ciasto wałkujemy na spore placki grubości ok 0,5cm. Smarujemy powidłami i rolujemy jak roladę.
Przekładamy do blaszek i odstawiamy na kolejną godzinę do wyrośnięcia.
Gdy rolada znacznie zwiększy swoją objętość nacinamy ją wzdłuż nożem, posypujemy kruszonką i wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni na ok 40-50 min.
Kruszonka: wystarczy połączyć ze sobą składniki tak by powstały małe hmmmm...kluseczki - coś w tym rodzaju :)
Podajemy po całkowitym wystygnięciu :)

SMACZNEGO
autor zdjęcia: Katarzyna Król


5 komentarzy:

  1. Takie ciasta nigdy się nie nudzą.:)

    OdpowiedzUsuń
  2. super, my na święta robiliśmy ale z czekoladą ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam takie drożdżowe pyszności! :)

    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Na takie ciasta, to ja się zawsze ustawiam w kolejce, a z powidłem to już w ogóle, mmm :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Najlepszy drożdżowiec jaki kiedykolwiek upiekłam! No niestety ciasto było za rzadkie aby bezproblemowo udało się zawinąć struclę, z trudem udało się, ale już o przeniesieniu wałeczka do formy nie było mowy. tak więc zrobiłam z takiego wałka kulkę i włożyłam do tortownicy. Powstało ciasto z nadzieniem wielowarstwowym w środku - wygląda i smakuje obłędnie :)
    Nadzienie u mnie to budyń czekoladowy x2, na wierzch i nieco do środka 5 małych gruszek pokrojonych w kostkę. Do kruszonki polecam dodać cukier waniliowy - wspaniały aromat.
    Na pewno spróbuję jeszcze z innymi dodatkami, ale już z połowy porcji i również jako wielowarstwowe ciasto :)
    Co do przepisu, to urosło mi dużo dużo szybciej niż 2h. Najpierw 1h, a później 0,5h (w upalny dzień - może właśnie pogoda to przyczyna).
    m_tusia

    OdpowiedzUsuń