niedziela, 17 lutego 2013

Eklerki z bitą śmietaną i owocami

Z okazji urodzin mojej mamy przygotowałam dziś eklerki. Ciasteczka upiekłam z przepisu na ptysie pieczone na tłusty czwartek (oto link do przepisu: http://kasinkowe-gotowanie.blogspot.com/2013/02/profiteroles-mini-prysie-z-bita-smietana.html ). Bardzo lubię ten przepis ponieważ jest łatwy i szybki w przygotowaniu a ciastka wychodzą idealnie. Zapraszam do przetestowania - naprawdę warto :)
autor zdjęcia: Katarzyna Król
SKŁADNIKI
na 24 eklerki:
  •  1/2 szklanki wody (ok 100ml)
  • 150 g margaryny lub masła + 100g na polewę
  • 6 jaj
  • 100 g mąki
  • 1 szklanka mleka (ok.200ml) 3,2%
  • 2 płaskie łyżeczki cukru
  • 1 płaska łyżeczka soli
  • 750 ml śmietany 30%
  • dowolne owoce pokrojone w kostkę
  • 150 g cukru pudru
  • 150 g gorzkiej czekolady
  • 6 łyżek cukru pudru
  • 3 łyżki kakao
Wodę, mleko, margarynę, sól i cukier zagotować na wolnym ogniu.
Ciągle mieszając dodać mąkę (po wymieszaniu powinna zrobić się z ciasta dość zwięzła kulka). Ciasto podgrzewać na ogniu przewracając na wszystkie strony jeszcze przez około 5 minut (zbierać z dna garnka aby nie przywarło).
Ciasto w następnej kolejności trzeba troszkę schłodzić (nie musi być całkiem chłodne - wystarczy je lekko przestudzić) i dodać do niego jajka. Dobrze wymieszać mikserem na jednolitą masę (konsystencja ciut gęstsza niż budyń).

Blachy wyłożyć pergaminem i posmarować olejem. Ciasto wyciskać na blaszkę (ja używam szprycy kuchennej, ale można tez wykładać łyżką) zachowując ok 2 centymetrowe odstępy. Ciasteczka powinny być wymiarów ok 7x2 cm.

Jak piec eklerki by ładnie wyrosły i nie opadły??:
Nagrzać piekarnik do temperatury 200 stopni (klasyczny program góra dół)
Szybko umieścić w piecu blachy z ciasteczkami na równo 25 minut.
Po 10 minutach pieczenia możemy włączyć termoobieg. Po 20 minutach (na ostatnie 5 minut pieczenia) w piekarniku zmniejszamy temperaturę do 150 stopni i wyłączamy termoobieg. Wyłączamy piekarnik, uchylamy drzwiczki i po kilku minutach wyciągamy ptysie.
UWAGA UWAGA: klucz programu - przez 25 minut nie otwieramy drzwiczek piekarnika! Jeśli to zrobimy ciasteczka opadną!!!

Upieczone ciastka wyglądają tak:

Ciastka zostawiamy do wystygnięcia a w tym czasie ubijamy na sztywno śmietanę , pod koniec ubijania dodając cukier puder.
Eklerki kroimy na pół: obie części faszerujemy bitą śmietaną (na spód dajemy jej więcej) i kilkoma kawałkami owoców. Obie części składamy i lekko dociskamy.

Polewa:
100 g masła rozpuszczamy w garnuszku, dodajemy czekoladę, cukier puder i kakao. Mieszamy do całkowitego rozpuszczenia i połączenia składników.

Lekko przestygniętą polewę wylewamy na nasze ciasteczka. Czekamy do zastygnięcia i ... WCINAMY :)
SMACZNEGO
autor zdjęcia: Katarzyna Król
Mam nadzieję że ciastka przypadną Wam do gustu. Całej mojej rodzinie bardzo smakowały... mogłam zrobić ich więcej - następnym razem na pewno to uczynię :)

7 komentarzy:

  1. Jakie piękne. Moje eklerki po wyciągnięciu z pieca opadły i zrobiły się kapciowate. Masz na to jakąś swoją rade?:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oczywiście dodam robione wg twojego przepisu, coś mi nie wyszło

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam :)
      Jak pierwszy raz robiłam ciastka tego typu też mi opadły :(

      Teraz już się nauczyłam:
      ciasto wkładamy do pieca na minimum 25 minut i przez cały proces pieczenia nie otwieramy drzwiczek , bo jak to zrobimy ciastka opadną.

      Zrób tak:
      - ciastka do pieca nagrzanego na 200 stopni
      - po około 10 min włącz termoobieg (i piecz w termoobiegu kolejne 10 minut) - po tym czasie powinny być już rumiane (jeśli nie masz termoobiegu to po prostu wydłuż o kilka minut czas pieczenia)
      - wyłącz termoobieg i zmniejsz temperaturę do 150 stopni - potrzymaj tak ciastka 5-10 minut
      - po tym czasie delikatnie uchyl drzwiczki (aby zrobić maciupeńką szczelinę ) i obserwuj czy ciastka nie opadają. Jak zobaczysz ze zaczynają opadać szybko zamknij drzwiczki piekarnika i jeszcze kilka minut potrzymaj w 150 stopniach.

      Czytałam gdzieś że ciasto ptysiowe opada gdy jeszcze nie jest do końca w środku wysuszone a przez szybkie otwarcie piekarnika doznaje szoku termicznego :(

      Tak jak pisałam - pierwsze podejście u mnie to była kompletna klapa - ciastka artystycznie opadły gdy otworzyłam drzwiczki.
      Teraz wolę je potrzymać dłużej w piecu - i wychodzą ładne :)

      Mam nadzieję że następne ciacha wyjdą Ci już idealne :) :)

      Pozdrawiam

      Usuń
  3. Witam wszystko byłoby ok tylko ile tej mąki:-P
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. nie polecam tego przepisu, zawsze robią się " kapcie"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Kapcie "robią się gdy otworzy się piekarnik jak jeszcze ciasto nie jest wystarczająco wysuszone - napisałam o tym w przepisie.

      Proszę postępować zgodnie z podanym przepisem a na pewno wyjdą (podczas pieczenia ciastek nie wolno otwierać piekarnika bo opadają!!!!)

      Pozdrawiam

      Usuń