środa, 24 października 2012

Tarta orzechowo-czekoladowa na kruchym spodzie

Muszę być szczera: totalnie improwizowałam podczas przygotowania masy orzechowej do tego ciasta. Do końca nie wiedziałam czy ciasto będzie "zjadliwe". Pierwszy kawałek właśnie zjadł mój mężo... SMAKOWAŁO :)
autor zdjęcia: Katarzyna Król
SKŁADNIKI
do przygotowania ciasta o średnicy około 24 cm:

Kruche ciasto:

  • 3  szklanki mąki krupczatki (ok. 450g)
  • 1 szklanka  cukru (ok 200g)
  • 4 żółtka
  • 1 cukier waniliowy (10g)
  • 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia (ok 3 g)
  • 1 margaryna (MIĘKKA ale nie roztopiona)
Masa orzechowa:
  • 150 g orzechów włoskich łuskanych
  • 1 budyń czekoladowy
  • 1/2 litra mleka
  • 4 łyżki miodu
  • jajko
  • 2 łyżki maki pszennej
  • 1 łyżka maki ziemniaczanej
Kruche ciasto:
Zaczynamy od wyjęcia margaryny w ciepłe miejsce ponieważ konieczne jest aby była miękka! W innym przypadku będzie nam bardzo bardzo bardzo ciężko wyrobić ciasto!!!

Do miski wsypujemy mąkę, szklankę cukru, cukier waniliowy, proszek do pieczenia. Dodajemy żółtka oraz miękką margarynę. Wszystko mieszamy. Wyjmujemy na stolnicę oraz ugniatamy ręcznie. Jeśli margaryna jest miękka ciasto szybko osiągnie odpowiednią konsystencję - konsystencja wyrobionej plasteliny. Jeśli margaryna była twarda wyrabianie ciasta będzie mozolne i ciężkie :(

Wyrobioną masę (konsystencja plasteliny) wkładamy do torebki foliowej i wstawiamy do lodówki na 1 godzinę lub do zamrażarki na 30 min. UWAGA: ten etap jest konieczny i NIE WOLNO go pominąć.

Masa orzechowa:
Gotujemy budyń czekoladowy (w pół litra mleka) i zostawiamy do wystygnięcia. 
Orzechy rozgniatamy na mniejsze kawałki i prażymy chwilę na patelni (bez tłuszczu). Przekładamy do miseczki, dodajemy miód, zimny budyń, jajko, mąkę pszenną i ziemniaczaną. Wszystko dokładnie mieszamy.

Ciasto rozwałkowujemy i układamy w blaszce wysmarowanej tłuszczem i wysypanej bułką tartą.
Podpiekamy max 10 min w temp. 200 stopni.  Wyjmujemy z piekarnika. Na lekko podpieczony spód wylewany masę orzechowo-budyniową i pieczemy ok 40 min w temperaturze 180stopni.


Tartę wyjmujemy z piekarnika gdy masa zastygnie (może jeszcze bulgotać ale nie jest to problem). Koniecznie studzimy przed podaniem (inaczej ciepła płynna masa wypłynie podczas krojenia)


Mam nadzieję że będzie Wam smakowało :)
SMACZNEGO
autor zdjęcia: Katarzyna Król

2 komentarze: