piątek, 22 marca 2013

Makaron z kurczakiem i pęczkiem natki

Chodził za mną taki makaron i chodził. Miałam na niego chęć, ale z braku czasu obchodziłam się smakiem.
W końcu 2 dni temu - doczekałam się :)
Totalnie improwizowałam - niedawno miałam okazję spróbować podobne danie zakupione w pracowym sklepiku i na tej podstawie wymyśliłam coś takiego:
autor zdjęcia: Katarzyna Król
SKŁADNIKI
na 2 giga porcje lub 3 zwykłe porcje:
  • 1 pojedyncza pierś z kurczaka
  • oliwa z oliwek 15 łyżek (ok 30g)
  • sól, pieprz i ząbek czosnku
  • 1/2 paczki makaronu (ok 250g)
  • mały pęczek natki (marketowy - marketowe są małe i mizerne ledwie 4 gałązki na krzyż a bazarkowe dorodne i pachnące)
  • 5-6 gałązek bazylii
  • 30g tartego parmezanu
Zaczynamy od przygotowania mięska: pierś kroimy w małą kosteczkę, doprawiamy solą , czosnkiem i zostawiamy na około 30 min. Po tym czasie smażymy do ok 10 min z użyciem odrobiny oliwy z oliwek. Ogień należy dostosować tak aby po 10 minutach mięso nadal było jasne - mieso zbyt wysuszone i przysmażone będzie twarde i niesmaczne.
Do zdjętego z ognia mięsa dodajemy drobno posiekaną zieleninę (natka i bazylia) oraz doprawiamy pieprzem i ewentualnie solą. Dolewamy też resztę oliwy.
autor zdjęcia: Katarzyna Król
Ugotowany makaron przekładamy do naczynia/patelni z mięsem i zieleniną - całość dobrze mieszamy ,a w trakcie mieszania patelnię stawiamy na maleńki ogień (aby mięso , które prawdopodobnie trochę wystygło miało możliwość się przygrzać).
Danie podajemy z pokaźną ilością tartego parmezanu.

SMACZNEGO
autor zdjęcia: Katarzyna Król

3 komentarze: