Niestety odrobinę przesadziłam z czasem pieczenia. Ciasteczka spędziły w piekarniku 20 minut - czyli o 5 minut za dużo, przez co nie są tak miękkie w środku jak bym chciała. Dlatego uwaga: ciastka w piekarniku mogą spędzić maks 15 minut i ani chwili więcej - powinny być wyjęte jeszcze lekko miękkie (po wyjęciu z pieca i tak stwardnieją).
autor zdjęcia: Katarzyna Król |
na około 35 szt ciasteczek :
- 2,5 szklanki wiórków kokosowych (ok 200g)
- 2 białka
- ok 50-60 g masła
- 4 kopiaste łyżeczki mąki ziemniaczanej
- cukier waniliowy
- 3/4 szklanki cukru (ok 150g)
Masełko rozpuszczamy na maleńkim ogniu w rondelku, następnie dodajemy do niego pół szklanki cukru, cukier waniliowy oraz mieszamy do całkowitego rozpuszczenia. Gdy to nastąpi zdejmujemy z ognia i dodajemy wiórki kokosowe.
W osobnym naczyniu ubijamy na sztywno pianę z białek, a gdy będzie już sztywna dodajemy resztę cukru i ubijamy jeszcze przez małą chwilkę. Na końcu dosypujemy mąki ziemniaczanej.
Ostatnim etapem jest połączenie masy "wiórkowej" z pianą :)
Z powstałego ciasta formujemy niewielkie kuleczki i układamy na blaszce wyłożonej pergaminem do pieczenia.
Kokosanki powinny być lekko rumiane. Należy zdjąć je z pergaminu od razu - w przeciwnym razie, gdy wystygną może to być mocno problematyczne :(
SMACZNEGO
autor zdjęcia: Katarzyna Król |
Jestem bardzo ciekawa jak wyszły wasze kokosanki :) Zapraszam do opiniowania.
Lubię kokosanki, dobrze, że mi przypomniałaś o nich:)
OdpowiedzUsuńtak, tak, też lubię miękkie w środku
OdpowiedzUsuńWyglądają ślicznie.. to już z namiotem ??
OdpowiedzUsuńPrzyniesiesz coś na sylwestra?? :D
Nie nie , na namiot jeszcze czekam :( i doczekać się nie mogę :(
Usuń