sobota, 3 listopada 2012

Drożdżowe zawijasy z czekoladą i rodzynkami

Drożdżowych wypieków ciąg dalszy. Wczoraj specjalnie zagniotłam więcej ciasta drożdżowego  aby upiec takie oto "coś"...hmmm...może nazwijmy : zawijasami :)
autor zdjęcia: Katarzyna Król

SKŁADNIKI
(około 12 zawijasków):

  • 5 dag świeżych drożdży (pół  kosteczki)
  • 2 pełne łyżki cukru
  • 1 szklanka ciepłego mleka (200ml) + 1/4 szklanki mleka do masy czekoladowej
  • 1/2 kg mąki pszennej
  • 2 jajka
  • 1/2 kostka masła lub margaryny + łyżka do masy czekoladowej
  •  2 tabliczki gorzkiej czekolady
  • 5 łyżek wody
  • 2 garście rodzynek
W pierwszej kolejności robimy zaczyn drożdżowy: drożdże, cukier, 1/2 szklanki ciepłego mleka i 5 łyżek mąki mieszamy dokładnie i odstawiamy na 30 minut w ciepłe miejsce do wyrośnięcia (zaczyn przed wyrośnięciem powinien mieć konsystencję ciasta na naleśniki).


Roztapiamy masło i zostawiamy do lekkiego przestygnięcia.

Robimy również masę czekoladową:
Do garnuszka wlewamy wodę, dodajemy 1/4 szklanki mleka, połamaną czekoladę i łyżkę masła.
Na maleńkim ogniu rozgrzewamy całość często mieszając. Po całkowitym rozpuszczeniu czekolady i połączeniu składników zestawiamy z ognia aby masa przestygła i troszkę zgęstniała.

Mąkę przesiewamy przez sito, dodajemy resztę  ciepłego mleka, jajka , roztopione masło oraz wcześniej przygotowany zaczyn drożdżowy.
Z tych składników wyrabiamy ciasto (gęstość powinna być taka by można było lepić z niego bułeczki, gdy jest zbyt gęste dolewamy troszkę mleka, gdy zbyt rzadkie- dodajemy mąki).

Ciasto dobrze gnieciemy, wałkujemy na duży placek, wykładamy na niego masę czekoladową i rodzynki.
autor zdjęcia: Katarzyna Król
Zwijamy w rulonik (roladkę) i kroimy w cienkie plasterki.
autor zdjęcia: Katarzyna Król
Bułeczki układamy (na płasko) na wyłożonej papierem do pieczenia blaszce (w sporych odstępach) i wkładamy na 30min do piekarnika nagrzanego do 180 stopni. .

Ciasteczka podajemy po wystygnięciu (gdy czekolada zastygnie) i koniecznie ze szklanką zimnego mleka :)
SMACZNEGO
autor zdjęcia: Katarzyna Król

1 komentarz:

  1. Te zawijasy wyglądają rewelacyjnie. Myszą być bardzo smaczne - kto wie może i ja takie upiekę dla żony.

    OdpowiedzUsuń