W ramach "smaka" na drożdżówki upiekłam takowe z serem i rodzynkami. Pomieszałam kilka przepisów znalezionych w internecie ale głównie bazowałam na tym pochodzącym z bloga z cukrem pudrem
Kasinkowe gotowanie... |
na około 24 bułeczki (mniejsze od sklepowych)
ciasto:
- 800g mąki tortowej
- 2 duże jajka
- 50g (pół kostki) drożdży
- 100g drobnego cukru
- nieco ponad 1,5 szklanki ciepłego mleka 3,2%
- 500g półtłustego twarogu
- pół szklanki rodzynek
- 2 żółtka
- 4 pełne łyżki cukru
- laska wanilii
- 30g masła
- 2 szklanki cukru pudru
- sok z połowy cytryny
- 2-3 łyżki wody
Z mąki, jajek, reszty cukru i rozczynu zagnieść luźne ciasto (wyrabianie ciasta drożdżowego jest dość mozolną pracą ponieważ jest gotowe dopiero gdy zaczyna odchodzić od ręki). Przykryć ściereczką i zostawić w cieple na około 40-60 minut.
W czasie gdy ciasto wyrasta można przygotować farsz serowy. Twaróg, rodzynki, żółtka, cukier, masło i wanilię dokładnie wymieszać do połączenia wszystkich składników.
Wyrośnięte ciasto raz jeszcze szybko wyrobić a następnie rozwałkować
na placuszek o grubości około 1 cm (ja zrobiłam dwa mniejsze placuszki) i wysmarować masą serową. Zgiąć od dołu do połowy a potem od góry zagiąć resztę tak by powstało coś w rodzaju roladki.
Tak uformowaną roladkę lekko rozpłaszczyć i pokroić na równe kawałki, z których potem (poprzez wywinięcie) trzeba będzie uformować bułeczki-wstążeczki.
Tak przygotowane bułeczki rozłożyć na blachach wyłożonych papierem do pieczenia i odstawić w ciepłe miejsce na kolejne 20 minut do napuszenia.
Po wychłodzeniu bułki można posypać cukrem pudrem lub polukrować (lukier robi się mieszając cukier puder, wodę oraz sok z cytryny).
SMACZNEGO
Kasinkowe gotowanie... |
Kasinkowe gotowanie... |
Przepysznie wyglądają ! Porywam jedną :)
OdpowiedzUsuńAż ślinka cieknie, zjadłabym taką jedną z wielką przyjemnością.
OdpowiedzUsuńTakie bułki to ja uwielbiam! Najlepsze z kubkiem mleka :)
OdpowiedzUsuńhttp://rankiemwszystkolepsze.blogspot.com/
Tak zawijane drożdżówki z serem to smak mojego dzieciństwa :) Uwielbiam!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za wszystkie miłe komentarze :) Bułeczki faktycznie pyszne - może nie tak śliczne jak sklepowe, ale za to jaki smak!!! Troszkę zbyt mało ich upiekłam bo zniknęły niesamowicie szybko.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę udanych wypieków :)
Mmm słodziutkie muszą być :)
OdpowiedzUsuń