autor zdjęcia: Katarzyna Król |
2 struclę wielkości keksówki:
- 20 g naturalnych drożdży
- 2 jajka
- 3/4 szklanki cukru
- 4 1/2 szklanki maki totrowej
- 100 g masła lub margaryny
- szklanka mleka
- mniej niż pół płaskiej łyżeczki soli
- słoiczek powideł (u mnie owoce leśne)
- 50 g miekkiego masła
- 10 łyżek mąki tortowej
- 5 łyżek cukru
Mąkę przesiewamy. Dodajemy do niej wyrośnięte drożdże, jajka, cukier, rozpuszczone masło, sól i resztę mleka. Całość dokładnie wyrabiamy 15-20 min. Ciasto będzie się bardzo kleić ale mimo to musimy je długo wyrabiać. Odstawiamy przykryte ściereczką w ciepłe miejsce na około 2 godziny.
Po tym czasie ciasto raz jeszcze wyrabiamy (teraz możemy podsypać je niewielką ilością mąki- może nam to bardzo pomóc wyrobić klejące się ciasto). Dzielimy na 2 części- powstaną z nich dwie strucle :)
Ciasto wałkujemy na spore placki grubości ok 0,5cm. Smarujemy powidłami i rolujemy jak roladę.
Przekładamy do blaszek i odstawiamy na kolejną godzinę do wyrośnięcia.
Gdy rolada znacznie zwiększy swoją objętość nacinamy ją wzdłuż nożem, posypujemy kruszonką i wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni na ok 40-50 min.
Kruszonka: wystarczy połączyć ze sobą składniki tak by powstały małe hmmmm...kluseczki - coś w tym rodzaju :)
Podajemy po całkowitym wystygnięciu :)
SMACZNEGO
autor zdjęcia: Katarzyna Król |
Takie ciasta nigdy się nie nudzą.:)
OdpowiedzUsuńsuper, my na święta robiliśmy ale z czekoladą ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie drożdżowe pyszności! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Na takie ciasta, to ja się zawsze ustawiam w kolejce, a z powidłem to już w ogóle, mmm :D
OdpowiedzUsuńNajlepszy drożdżowiec jaki kiedykolwiek upiekłam! No niestety ciasto było za rzadkie aby bezproblemowo udało się zawinąć struclę, z trudem udało się, ale już o przeniesieniu wałeczka do formy nie było mowy. tak więc zrobiłam z takiego wałka kulkę i włożyłam do tortownicy. Powstało ciasto z nadzieniem wielowarstwowym w środku - wygląda i smakuje obłędnie :)
OdpowiedzUsuńNadzienie u mnie to budyń czekoladowy x2, na wierzch i nieco do środka 5 małych gruszek pokrojonych w kostkę. Do kruszonki polecam dodać cukier waniliowy - wspaniały aromat.
Na pewno spróbuję jeszcze z innymi dodatkami, ale już z połowy porcji i również jako wielowarstwowe ciasto :)
Co do przepisu, to urosło mi dużo dużo szybciej niż 2h. Najpierw 1h, a później 0,5h (w upalny dzień - może właśnie pogoda to przyczyna).
m_tusia